top of page

Lokum

Galeria ze zdjęciami warunków, w jakich żyją króliczki moich czytelników

Klikając w zdjęcie możesz je powiększyć i obejrzeć w całości. Po kliknięciu znajdziesz również informacje na temat autorów zdjęć.

Pewnie Was zaskoczę, ale większość klatek w zoologach nie nadaje się wymiarami lub konstrukcją dla królika...Takie mamy realia i niestety nie wygląda na to, aby prędko się to zmieniło. Jednak w dobie internetu tłumaczenie "ale ja nie wiedziałem" jest moim zdaniem dużym nadużyciem. Potrafimy odbierać maila, kupować przez internet ubrania, umiemy sprawdzić pogodę, a nie umiemy sprawdzić odpowiednich wymiarów dla zwierzaka, nad którym będziemy sprawować opiekę przez najbliższe kilka lat ( a jak dobrze pójdzie to kilkanaście)? No właśnie...  brzmi to aż niewiarygodnie, prawda? :)

Nie rozwodząc się dłużej nad absurdalnością otaczającego świata, przejdę do konkretów czyli... do wymiarów klatki, albo i ich braku - bo króliki świetnie sobie radzą jako bezklatkowe zwierzaki, jak pies czy kot.

KLATKA - przyjęło się, że minimum dla miniaturki to 100 cm, a dla baranka miniaturowego to 120 cm, oczywiście przy wybiegu minimum 5 h w ciągu dnia. Jeżeli jednak królik spędza dużo czasu w zamknięciu, to dla jego komfortu warto dodać do każdego z tych wymiarów po minimum 20 cm, aby jednak zwierzak miał swobodę ruchu i mógł wykonać w klatce kilka skoków. Klatka jest to podstawowa rzecz o której się myśli, dając królikowi dom. Jednak czy jest ona konieczna...?

 KOJEC - moim zdaniem dużo lepsze rozwiązanie niż klatka. Po pierwsze  jest on bardziej ustawny, a po drugie, można go lepiej zagospodarować. Kojec zawsze można powiększyć o dodatkowe przęsła, a jedyne co nas ogranicza w urządzaniu go to nasza własna wyobraźnia i metraż domu lub mieszkania. Możemy ustawić go w kwadrat, prostokąt, literę L, a nawet w trójkąt jeżeli nam się tak podoba. Wymiary oczywiście minimum takie jak wyżej, chyba że chodzi o króliczka większych gabarytów to najlepiej bezklatkowość, ewentualnie kojec o wymiarach minimum 120x100 (hodowlańce to jednak większe stworzenia i wymagają w związku z tym większych powierzchni).

I wreszcie wisienka na torcie, luksus nad luksusami - BEZKLATKOWOŚĆ*, czyli odpowiednio zabezpieczona przestrzeń życiowa domowników z króliczym kącikiem. Mówiąc zabezpieczenie, mam na myśli  przede wszystkim pochowanie kabli w osłonki, kwiatki postawione poza zasięgiem królika, zabezpieczone ranty ścian i listewek. Mając bezklatkowego królika i dostosowując do niego pokój trzeba przez chwilę pomyśleć jak on... Gdzie bym wszedł, gdybym był królikiem ? Co bym pogryzł, gdyby urosły mi 15 centymetrowe uszy? Jakbym był małym puchatym króliczkiem, to jaką drogę bym wybrał, aby dostać się do tego schowanego na szafie kwiatka? itd..itd.. A jak już uznamy, że pokój jest bezpieczny i odpowiednio przystosowany pod uszatego lokatora, to możemy stworzyć dla niego kącik z miseczkami, kuwetą oraz paśnikiem, a następnie cieszyć się z kicającego pomiędzy nogami uszaka.

 

*należy pamiętać, że nie wszystkie króliki nadają się na bezklatkowe. 

Wyposażenie klatki/kojca/kącika:

1. Paśnik - jest to podstawa wyposażenia. Królik nie może mieć siana na ziemi, ponieważ będzie się na nie załatwiał, co jest niehigieniczne i może się odbić na jego zdrowiu

Jak zrobić paśnik w kilka minut z domowych przedmiotów? TUTAJ

2. Miseczka lub poidełko - wygodniejsze dla królika są miseczki, jednak poidełko nie jest czymś złym. Najważniejsze, aby utrzymać czystość naczynia i wymieniać regularnie wodę

Co jest lepsze? Odpowiedź na to pytanie zajdziesz TUTAJ

3.Kuweta - miejsce, w którym królik się załatwia. Najlepiej, aby stała pod paśnikiem, ponieważ królik jedząc często bobczy, więc łatwiej utrzymać czystość, a i chętniej będzie korzystał z toalety mając pod noskiem jedzonko. W kuwecie powinien się znajdować żwirek drewniany lub celulozowy (ważne, aby nie były to żadne żwirki zbrylające, ponieważ spożycie zbrylającego żwirku może się zakończyć katastrofą zdrowotną).

Wskazówki na temat czyszczenia kuwety znajdziesz TUTAJ

4. Dno klatki - puste lub wyłożone kocykiem, drybedem, wycieraczką. Żadne trociny nie wchodzą w grę ponieważ pylą

Na ten temat rozpisałam się TUTAJ

5. Miska na ziółka/granulat - opcjonalnie; niektórzy stosują, a niektórzy sypią jedzonko bezpośrednio na ziemię, co wcale nie jest głupim pomysłem patrząc na to jak wiele królików wywala jedzenie z miski.

6. Zabawki - kartonowe gryzaki, gałązki, kule smakule i inne wynalazki, które urozmaicą królikowi czas.

Filmik na temat wyposażenia klatki/kojca

bottom of page