Odwieczny dylemat osób, które mają w danym momencie niejedzącego królika. Szukając pomocy w internecie mogą doznać niemałego dysonansu. Jedni radzą dokarmiać, inni pod żadnym pozorem. Z jednej strony, dobrze wiemy, że u królików nie stosuje się głodówek i przy dłuższym niejedzeniu (powyżej 8h), pH w żołądku jest tak niskie, że może dojść do poważnych zmian zdrowotnych, jak wrzody czy zmiany w błonie śluzowej. Z drugiej jednak strony, kiedy nie wiemy co jest dokładną przyczyną tego stanu rzeczy, a może to być zatkanie, to ładowanie w królika kolejnych porcji jedzenia może zakończyć się tragicznie, bo dla przykładu - pęknięciem żołądka. I to jest tylko jedna z wielu przykrych konsekwencji jakie mogą się przytrafić, kiedy postawimy na dokarmianie w momencie, w którym nie było do tego konkretnych wskazań.
Zawsze, kiedy mamy podejrzenie, że nasz królik jest wzdęty, zatkany lub ma inny poważny problem ze zdrowiem, pierwsze kroki powinniśmy kierować do weterynarza, ponieważ sposobów domowych nie mamy za dużo. Gdy kilka z tych objawów występują jednocześnie tj. królik ma twardy brzuch, jest osowiały, nie ma apetytu, nie załatwia się, robi małe bobki, zgrzyta zębami, nie chce jeść tego, co zawsze mu smakowało, brzuch wygląda jak napompowany - to wiedz, że coś jest na rzeczy i należy jak najszybciej udzielić zwierzakowi pomocy.
Co w takich sytuacjach robić?
1. Przede wszystkim NIE DOKARMIAJ. Jak wyżej wspomniałam, może to poważnie zaszkodzić. Zanim dojdzie do poważnych zmian spowodowanych z braku jedzenia, trochę czasu upłynie. Nie to powinno być w tej chwili priorytetem.
2. Znajdź weterynarza, który będzie umiał udzielić królikowi pierwszej pomocy. Nie zwlekaj, bo czas działa na niekorzyść Twojego pupila.
3. Jeżeli z różnych przyczyn nie możesz udać się z królikiem w tej chwili do weterynarza, możesz chwilowo zadziałać na własną rękę, jednak miej na uwadze, że kiedy tylko pojawi się możliwość udania się na wizytę to musisz na nią pędzić, ile fabryka dała. To, co możesz podać to probiotyk np. bio-lapis (pomoże wytworzyć dobre bakterie), espumisan (pomoże zredukować ewentualne wzdęcia) w kroplach 40 mg (dawkowanie 1ml/1kg masy ciała) oraz uzupełnić płyny podając ostrożnie wodę strzykawką (prawidłowe nawodnienie jest BARDZO WAŻNE). Kiedy jest podejrzenie zatkania, można podać królikowi kleik z siemienia lnianego (1/2 łyżeczki siemienia w ziarnach na 1 szklankę wody; gotować na wolnym ogniu do momentu, aż wytworzy się kleik. Następnie oddzielić przez sitko kisiel od ziaren, ostudzić i podać strzykawką do pyszczka). Pomocny może być masaż brzucha, ALE! trzeba go umiejętnie wykonać, ponieważ nieumiejętnie wykonany może spowodować nawet pęknięcie żołądka. Jeżeli nigdy nie robiłeś masażu brzucha u królika, to lepiej go nie rób, a przy najbliżej wizycie poproś swojego weterynarza o instrukcję jak poprawnie go wykonać.
Podsumowując
Dokarmianie powinno być stosowane w konkretnych przypadkach, wtedy, kiedy zostało zalecone przez lekarza weterynarii. W sytuacji, kiedy takiego zalecenia nie ma - dużo bezpieczniejszym wyjściem jest brak dokarmiania. Jeżeli zostało zalecone dokarmianie, to należy to robić z użyciem karmy ratunkowej lub z wykorzystaniem zaleceń weterynarza prowadzącego.
Źródło:
konsultacja weterynaryjna
Comments